Bogactwo lata, ciasto truskawkowe, nowa książka, zachody słońca i ... mnóstwo kwiatów

Dzisiaj fotograficznie głównie będę rozprawiać o kwiatach - największym letnim bogactwie - różach we wszelkich odmianach, pachnących mocno słodyczą gożdzikach, nowej odmianie krakowiaków - strzępiastej - w białym kolorze z naleciałościami różu, piwoniach w intensywnych fuksjowych barwach, ale....na początek zdjęcie z połowy tygodnia - jakże by inaczej - zachód słońca. Czyż to nie jest piękne ?
A teraz kwiaty w roli głównej.
Róża sfotografowana pod słońce.
Piesio też zadowolany z lata :)
I znowu róża - prześliczne kolory.
Gożdziki - pachnące słodyczą przeogromnie - wieczorem lub rano przy otwartym na oścież balkonie wiejący wiaterek zanosi ich zapach prosto do sypialni.
Ciasto truskawkowe - pieczone z masłem i obowiązkowo z truskawkami - proste a zarazem najsmaczniejsze pod słońcem. ( cukier przez pół :) :)
Na deser - dzisiaj literacko - kulturalnie - nowość czerwcowa - Ewa Winnicka " Greenpoint. Kroniki Małej Polski'. Książka o historiach pierwszych emigracji do Ameryki , Nowego Jorku - głównie do dzielnicy Greenpoint . Nie tylko polskiej emigracji - również włoskiej , irlandzkiej itd. Na razie nie czytałam , ale wysłuchałam obszernej opowieści, rozmowy z autorką - bardzo ciekawe historie. Interesująco opowiadała p. Ewa Winnicka jak zdobywała materiał, jak docierala do swoich rozmówców , wyciągała informacje z gazet, co ją interesowało i jak chciała przekazać różne aspekty emigracji - różnowymiarowo. Muzycznie - 'Crowded House"
Gorącego weekendu z mnóóóstwem deserów lodowych i domowej lemoniady życzę Wam.

Komentarze